Piotr Kowalski nie zwalnia tempa. Kilka dni temu informowałem o jego udziale przy tworzeniu miniserii „Wolfenstein”, a teraz okazuje się, że polski rysownik przygotowuje również remake głośnej serii „30 dni nocy”.

Wydana w 2002 roku miniseria „30 dni nocy” autorstwa scenarzysty Steve’a Nilesa i rysownika Bena Templesmitha to rozgrywający się na Alasce horror o mieszkańcach niewielkiego miasteczka, które podczas nocy polarnej zostaje zaatakowane przez wampiry. Do nierównej walki z krwiopijcami staje para szeryfów – mąż i żona.

Seria odniosła spory sukces zwracając uwagę fanów zarówno na Steve’a Nilesa (którego wcześniejsze prace przechodziły bez echa) oraz Bena Templesmitha, dla którego „30 dni nocy” było „pełnometrażowym” debiutem. Album doczekał się szeregu kontynuacji (z których w Polsce ukazało się jedynie „30 dni nocy: Mroczne dni”), a w 2007 roku ekranizacji w reżyserii Davida Slade’a z Joshem Hartnettem i Melissą George w rolach głównych.

Nowe wydawnictwo, zatytułowane podobnie jak oryginał „30 days of Night”, zapowiadane jest jako reimagining (taki remake, tylko bardziej) historii z 2002 roku. Za scenariusz ponownie odpowiedzialny jest Steve Niles. Ben Templesmith wspólnie z Ashleyem Woodem zaprojektują okładki, a rysunki stworzy Piotr Kowalski. Twórcy obiecują, że nowy cykl będzie „przerażająco inaczej opowiedziany”, a jako wzór dla swojej pracy stawiają serial „Fargo”.

Miniseria zaplanowana jest na 6 odcinków. Premiera pierwszego zeszytu już w grudniu nakładem wydawnictwa IDW Publishing.

Urodzony w Warszawie w 1973 roku Piotr Kowalski komiksem zainteresował się w podstawówce. Jeszcze jako uczeń liceum plastycznego publikował swoje rysunki w „Nowej Fantastyce”, a w 2001 roku zadebiutował autorską serią komiksową „Gail”, której cztery części opublikowało wydawnictwo Egmont. Dziś Kowalski wypowiada się o niej raczej chłodno, ale przyznaje, że była przełomem w jego karierze. „Gail” zaintrygował samego Grzegorza Rosińskiego, który zaprosił młodego rysownika do Szwajcarii i pomógł mu w nawiązaniu kontaktu z belgijskim wydawnictwem Le Lombard publikującym m.in. „Thorgala”. Na jego zamówienie stworzył, we współpracy ze scenarzystą Emmanuelem Herzetem, składający się z czterech albumów cykl „Wydział Lincoln”. Ten został przyjęty na tyle dobrze, że Kowalski zdecydował się w całości poświęcić rysowaniu komiksów.

Traktuję komiks jako dziedzinę sztuki równorzędną z malarstwem i ze sztukami wizualnymi. Komiks to, w największym skrócie, dziedzina sztuki, będąca pomostem między filmem a literaturą – mówił o swojej pracy Piotr Kowalski w rozmowie z serwisem stopklatka.pl.

W 2011 roku artysta rozpoczął współpracę z wydawnictwem Boom Comics, ilustrując powieść graficzną „Malignant Man”, do której scenariusz napisał James Wan, współtwórca horroru „Piła”. Rok 2013 przyniósł kolejny przełom w karierze rysownika. Dla Image Comics Piotr Kowalski, wspólnie ze scenarzystą Joe’em Caseyem rozpoczął tworzenie serii „SEX” (w Polsce publikowanej przez Mucha Comics) oraz został pierwszym Polakiem w historii, który dostał możliwość narysowania przygód Hulka. Praca, jaką wykonał przy okazji czteroczęściowej miniserii „Marvel Knights. Hulk”, została oceniona na tyle wysoko, że rok później amerykański gigant zaprosił go do współpracy przy miniserii „Mroczna Wieża. Powołanie trójki” („The Dark Tower: The Drawing of the Three”) na podstawie bestsellerowego cyklu powieści Stephena Kinga. (cyt. za magazyn.allegro.pl)

Źródło: CBR

Leave a Reply